Muszę Wam przyznać, że ja w wakacje mam ogromny problem z cerą. Na mojej twarzy, plecach i dekolcie pojawia się mnóstwo zaskórników, z którymi zupełnie nie mogę sobie poradzić. Byłam u dermatologa - jednego, drugiego i nic. Przetestowałam najróżniejsze produkty do pielęgnacji cery trądzikowej i nadal nic. Nawet piłam drożdże z mlekiem - I NIC. Dlatego kiedy kupiłam te 3 kroki od razu skazałam je na niepowodzenie.
Ku mojemu zdziwieniu, po tygodniu stosowania widzę poprawę! Nie błyszczę się tak bardzo, a także mam mniej tych okropnych kropek.
"Opracowany klinicznie przez wiodących dermatologów w oparciu o ich doświadczenia z codziennej praktyki lekarskiej. Dopasowany siłą działania do każdego rodzaju skóry, nawet tej najbardziej wrażliwej. Stworzony, by przywrócić Twojej skórze blask. Poznaj już dziś odpowiednią dla siebie pielęgnację i odkryj swoją promienną skórę." taką informację możemy znaleźć na stronie clinique.com.pl
Szczerze, jak dla mnie zestaw o dużych pojemnościach jest naprawdę drogi, dlatego chciałam najpierw wypróbować na miniaturkach. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona, chociaż przez to, że opalałam się przez ostatnie kilka dni (i tak nic z tej opalenizny nie widać - oprócz mojej czerwonej jak burak twarzy :P) wyskoczyło mi mnóstwo małych kropek na policzkach - niestety taką reakcje alergiczną mam na słońce i nie powinnam opalać twarzy, ale wyobraźcie sobie cały dzień spędzić z ręcznikiem na twarzy - nie da się ! Dlatego opalałam buzię, a teraz cierpię, bo patrzeć w lustro nawet mi się nie chce. Mam nadzieję, że 3 kroki szybko się uwiną z tymi brzydalami.
Za dużo tak naprawdę powiedzieć nie mogę, bo zużyłam dopiero połóweczki miniaturek, ale jeżeli dalej będę taka zadowolona to na 10000% zaopatrzę się w większe pojemności, które na dłuższą metę są bardzo wydajne. Moja siostra kupowała w zeszłym roku w marcu i starczyło jej na prawie rok ( nie mówie o kremie, bo ten niestety skończył się szybciej ).
Podsumowując, moja cera jest mniej tłusta, nawilżona, ma zdrowy blask. Podkład zupełnie inaczej wygląda na tym żelo-kremie. Jedyne co mnie przeraża to ta cena, ale myślę, że jakoś uda mi się z tym poradzić.
A tu możecie poczytać opinie dziewczyn z wizażu http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=785
A Wy używałyście/używacie? Jakie są opinie? Chętnie się dowiem :) Wolicie mydełko czy ten żel do mycia?
xoxo
K.
ja jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńu mnie na dekolcie też takie krostki się pojawiają ;/
OdpowiedzUsuńw Douglasie kupiłaś? myślisz, że są jeszcze?
OdpowiedzUsuńWłaśnie chcę to przetestowac, tylko cena mnie przeraża :/
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy "The Make Up Blogger Award" http://madame-bijouxx.blogspot.com/2011/08/7-makijazowych-faktow-o-mnie.html :)
OdpowiedzUsuń:*
hmm jeśli się mocno wierzy to daje ;))
OdpowiedzUsuńhmm nie używałam ich, aczkolwiek wyglądają ładnie ;)) ale ja nie potrzebuje jakichś spacjelnych kosmetyków do twarzy ;))
zupełnie się nie sprawdziły, wysuszyły a krem i gel narobiły bałaganu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam pozytywne opinie o tych kosmetykach. Może wypadałoby się w nie zaopatrzyć, aby zadbać o to, aby cera była czysta i świeża, żeby 'nieproszeni goście' się na niej nie pojawiali.
OdpowiedzUsuńA jak jest cena takiego zestawu?
muszę się w końcu w taki set zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńmogę Ci zkaupić jakieś i wysłać :D u nas na smzateksach kosztują tylko 2 złote ;DDD
OdpowiedzUsuńnie używam.
OdpowiedzUsuńna razie jestem na etapie toniku i żelu z ziai.
sama mam problemy z cerą i jak na razie nie znalazłam kosmetyku, który zdziałał cuda.
Dawno mnie tu nie było :( muszę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuństosowałam to! jest genialne! ale skonczylo mi sie i musze czekac na wyplate :(
No ja ostatnio jestem fanką pomadek, zdecydowanie :D
OdpowiedzUsuńZakupiłam i dopiero zaczynam stosować - czekam na efekty (;
OdpowiedzUsuńO, cieszę się, że widać efekty ;) Chyba też kupię sobie ten mini-zestaw do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńlove clinique
OdpowiedzUsuńxx
Mam nadzieję, że szybko uporasz się z problemem. Fajnie, że znalazłaś coś co pomaga;-)
OdpowiedzUsuń