Mamy czwartek, więc dla mnie dzień wolny, ale jednak nie do końca, ponieważ mam strasznie dużo rzeczy do zrobienia i nauczenia, moja sesja zaczyna się od przyszłego poniedziałku i będzie trwała aż do 12.06 :(
Dlatego na odstresowanie, zrobiłam sobie maseczkę z zielonej glinki francuskiej, którą kupiłam w sklepie zrobsobiekrem.pl :)
Aby zrobić taką maskę potrzebujemy :
1. Glinka zielona - ja użyłam 7 ml
2. Miareczki, żeby łatwiej było wymierzyć potrzebną ilość proszku :)
3. Kubeczek
4. Troszeczkę wody.
Odmierzamy potrzebną ilość zielonego proszku i wsypujemy do kubeczka.
Następnie dolewamy troszeńkę wody i mieszamy, musimy uzyskać konsystencję gęstej śmietany.
Nakładamy na twarz :)
Trzymamy około 15/20 min, a później zmywamy letnią wodą.
Rezultat: oczyszczona, delikatna skóra, maseczka także zamknęła mi pory, a zaczerwienienia zniknęły.
Jakie są Wasze ulubione maseczki? Lubicie czasami zabawić się w małego chemika? :)
xoxo
K.