Ostatnio dużo myślę o remoncie w pokoju, chciałabym wymienić wszystko, chciałabym żeby mój pokój stał się zupełnie innym pokojem. A chcę to zrobić, bo za dużo wspomnień się z nim wiąże i szczerze, nie umiem już w nim odpoczywać. Nie umiem być spokojna. Muszę wszystko zmienić, żeby poczuć na nowo, że to moje miejsce, w którym mogę usiąść z gorącą herbatą w ręku, puścić sobie muzykę i czuć bezpieczeństwo - tak, bezpieczeństwo przede wszystkim.
Dlatego też, bardzo często odwiedzam Ikeę i inne meblowo-dekoracyjne sklepiki, żeby zaczerpnąć trochę inspiracji. Przede wszystkim choruję na białe meble, zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Teraz niestety mam czarno-brązowe, więc jeśli nie uda mi się ich sprzedać, to będę zmuszona albo je zostawić, albo przemalować. Btw, może któraś z was malowała swoje meble z ciemnych na jasne?
Po drugie, chciałabym zmienić kolor ścian. Teraz mam 3 błękitne i jedną ciemno fioletową - dokładnie śliwka węgierka. Te kolory fajne były na początku, ale teraz w tym pokoju jest za ciemno i przez kolory ścian i przez meble, dlatego czuję się tam tak nieswojo. Chciałabym żeby były delikatne miętowe, albo różane z beżem. Decyzji jeszcze nie podjęłam. Jedna ściana będzie malowana areografem, tylko też jeszcze nie zdecydowałam się czy chciałabym mieć tam miasto, czy może most, nie wiem.
Przede wszystkim chcę jedną ścianę poświęcić na zdjęcia, mnóstwo zdjęć, które tak uwielbiam no i książki. Tak. Półki z książkami i płytami cd i dvd.
Muszę niestety czekać na wypłatę, dlatego remont zacznie się dopiero we wrześniu, ale na samą myśl nie mogę się już doczekać.
A Wy jaki kolor mebli i ścian macie w swoich pokojach? Lubicie je, czy tez chcecie coś zmienić?
Piszcie! :)
A teraz kilka inspiracji dotyczących moich wymarzonych mebli :D
Mam jedynie nadzieję, że dzisiejsza pogoda będzie o wiele lepsza niż wczorajsza!
Słonecznej niedzieli i do następnego!
xoxo
K.