środa, 25 maja 2011

Kod nieśmiertelności / Source code a także Gnomeo & Juliet

Niedawno, byłam w kinie - znowu, chociaż ostatnio jestem bardzo częstym gościem w teatrze, co bardzo mnie cieszy, ale o tym zupełnie w innym poście. :)

Jako, że uwielbiam Jake'a Gyllenhaal'a musiałam zobaczyć ten film na wielkim ekranie. Szłam do kina z wielkim uśmiechem na twarzy, bo wiedziałam, że nawet jeśli film nie będzie zbyt dobry to i tak napatrzę się na Jake'a i wszystkie smutki znikną :)

I wcale się nie pomyliłam. Film, jak dla mnie dość prosty w zrozumieniu, prosta fabuła. Kapitan Colter Stevens, który został wykorzystany do rządowego projektu, cofał się w czasie na 8 minut i mógł zapobiec innym katastrofom. Nie będę tym razem opowiadać wam treści, ponieważ trzeba zobaczyć to na własne oczy. Myślę, że zdania są podzielone. Jednym się podoba, drudzy mówią, że to bajeczka. Dla mnie to był jeden z lepszych filmów, Jake się spisał, Michelle Monaghan w roli Christiny także - piękna i naturalna. Takie filmy chce oglądać w kinie! 






 A teraz co nieco dla tych z Was, którzy lubią się pośmiać, a za pewne 99% lubi :D 


Gnomeo i Julia! Kreskówka, opowiadająca moją ulubioną sztukę Shakespeare'a, który jak dla mnie jest mistrzem nad mistrzami. Świat krasnali ogrodowych, niebiescy i czerwoni. Ona z czerwonych, on z niebieskich. Wojna, kłótnie, uprzykrzanie sobie życia. Świetne! Uśmiałam się naprawdę bardzo, niektóre sceny przesłodkie, niektóre smutne, ale jak to w bajce HAPPY END gwarantowany, dobrze, że akurat w tym przypadku zakończenie nie było żywcem wzięte z Szekspirowskiej tragedii. Dla mnie bomba. I nawet polski dubbing mi nie przeszkadzał - a bardzo tego nie lubię. :)






Widziałyście? Wybieracie się ? :)






Egzaminy, egzaminy tuż tuż a ja nie mam ochoty zajrzeć do książki...


xoxo
K.

4 komentarze:

  1. teeeaaatr <3 wybieram się niedługo po dłuższej przerwie :) a kina na razie nie planuję, odzwyczaiłam się. ucz się pilnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gnomeo i Julia oglądałam, podobało mi się, ale jakoś bez szału :).

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubisz polskiego dubbingu w kreskówkach? moim zdaniem akurat w tej dziedzinie nieźle nam to wychodzi:D

    OdpowiedzUsuń
  4. też byłam na Kodzie i gdyby nie Jake to bym usnęła:-)

    OdpowiedzUsuń